Magdalena Naumowicz, ta która przyszła się na- umieć życia na nowo. Gniazdo z którego wyfrunęła nie dało jej zdrowych silnych skrzydeł. Musiała przejść transformację jak Orły w połowie swego życia. Orły mają taki czas kiedy ich dzioby i pióra są tak zużyte że już im nie służą i hibernują się w jaskiniach. Rozbijają stary dziób, wyrywają pióra i cierpliwie czekają na nowe. Jest to długi proces ok. 6 miesięcy.
Magda znalazła swoją drogę, zrozumienie dla swojej natury w Totalnej Biologii. Dziedzinie która daje odpowiedzi, która pozwala zrozumieć nasza naturę. Bo wszystko ma odpowiedź. Tej przestrzeni mowy ciała stanęła do prawdy o sobie i to uczyniło ja wolną.
Dziś czuję się Indianka, dziś wie że jej duch stamtąd pochodzi, ta która się nauczyła czuć życie i chcę nauczać innych…
Post comments (0)