Listeners:
Top listeners:
Opowieści Wuja Toma w podróży 20 Tomek
Płyta ta wiedzie nas przez nieznany dotąd świat, rozpoczynając od delikatnie zaczynającego się utworu “Taming Nightmares”. Już na samym początku wyróżnia się intensywna perkusja i zaskakujący, pełen mroku bridge. Warto zaznaczyć, że album ten stanowi pewnego rodzaju kontynuację tzw. trylogii lockdownowej. Słychać tu, że artysta rozwija swoje skrzydła, co uwypuklają doskonale dobrane instrumenty,
jak w przypadku utworu “Fake Me Deep, Murf”.
Dzięki wcześniejszej współpracy udało im się stworzyć momentami mroczne, przytłaczające arpeggiatorami utwory do których odrobinę światła wprowadzają solówki Owczarka.
Szczególną uwagę zasługuje utwór “Why so serious, Cassandra”, brzmiący jak ścieżka dźwiękowa do obrazów w stylu Davida Lyncha, takich jak “Mulholland Drive”.
Głębokie bębny dominujące w tym utworze utrzymują słuchacza w równowadze, nie pozwalając mu zajść za daleko w mrocznym labiryncie zapętlonych, przytłumionych syntezatorów.
https://www.youtube.com/watch?v=705VaZUQWqA
Podsumowując, 42 minuty albumu skłaniają do refleksji, czy przypadkiem nie pozwoliliśmy zbyt głęboko przeniknąć się dwóm światom, elektronicznemu oraz temu tu i teraz. Mimo, że płyta jest głęboko relaksująca, nie należy dać się zwieść atmosferze spokoju i mroku, ponieważ album wielokrotnie potrafi przerwać spokojną kontemplację. Dla fanów tego rodzaju klimatów,
“AFR A ID” to zdecydowanie pozycja, obok której nie można przejść obojętnie.
Nasza ocena to 8 na 10.
Mariusz Dujka
Written by: admin3542
ambient music polishmusic riverside
1
Marcin Maciejczak
2
Jann
3
Damiano David
4
Sara James
5
Kashia Vega
…ladowanie utworów w toku
Post comments (0)