Ciekawa audycja…, Serdeczne dzięki za przekazywaną wiedzę Panowie. Szkoda tylko że tak mało ludzi tego słucha…, Ale jak mówił Kapitan…, Netflix, siłownia – nadal wiedzie prym. Do czasu,🙂 pozdrawiam
Takich dylematow wyborczych nigdy w tej egzystencji jeszcze nie mialam. No to mam…i najchetniej bym skonczyla moj bajkodramat…ale jakos szkoda sie rozstac z nadchodzaca przyszloscia z najczystszej ciekawosci. Generacja mocherow lacznie z Ksieciuniem popycha moje starenkie dosc mikre Cialko do medykamentow! Ale ja w tej kolejce, do cholery nie stoje! Ile mam chorobsk? Tyle ile nie mam. Jest rownowaga…a umrze moje Cialko pijaniutkie na plazy. Perspektywa zamrozenia Go w berlinskim mieszkanku jest tak marna, ze postanowilam pozostac nad Baltyczkiem dopoki sie da… czyli najchetniej na zawsze! Kapitan, przewielki mistyk optymista nie pomogl mi w akcji wyborczej. Stanelam na rozdrozu i postanowilam sie poddac z wiszacymi zaglami Wiatrowi…ktorego na razie nie ma czyli brak w tej Ciszy, ktorej rowniez nie ma! A co jest? Na razie NIC…ale minie to dziwne NIC bo tak dziala Zycie. Stara Fregata rozpoczyna wlasnie etap konkretnego umierania. W Uszkach dzwoni, w Piersiach swiszcze, w Brzuszku bulgocze… oznaki ze jeszcze Zycie trwa Panowie. Kumpele i Kumplowie opszczaja Ciala w alteshajmach, cieplych smierdzacych mieszkankach…a ja umre nad Baltyczkiem…o ile umre co wydaje mi sie bardzo enigmatyczne bo mnie nie dotyczy! Jesienne przewidywania pandofilji, pandokracji, pandogogji z cala ta obfajdna pandozofia szlag trafi, a to znaczy ze Wodnik zrobi po swojemu porzadkujac, czyszczac i myjac obsrana Planete. Bywaj Kapitanie serdeczny Druhu i Twoi Przyjaciele.
Jestem tak niedorozwinieta technicznie, ze nie wiem gdzie kliknac Wam tzw.suba. Bywajcie Chlopy z wielkiej emigracji. Tak czy siak, jak prawi Kapitan laczymy Sie!
Pablo Ponzetti on 29/07/2022
Ciekawa audycja…, Serdeczne dzięki za przekazywaną wiedzę Panowie. Szkoda tylko że tak mało ludzi tego słucha…, Ale jak mówił Kapitan…, Netflix, siłownia – nadal wiedzie prym. Do czasu,🙂 pozdrawiam
wiedyma on 01/08/2022
Takich dylematow wyborczych nigdy w tej egzystencji jeszcze nie mialam. No to mam…i najchetniej bym skonczyla moj bajkodramat…ale jakos szkoda sie rozstac z nadchodzaca przyszloscia z najczystszej ciekawosci. Generacja mocherow lacznie z Ksieciuniem popycha moje starenkie dosc mikre Cialko do medykamentow! Ale ja w tej kolejce, do cholery nie stoje! Ile mam chorobsk? Tyle ile nie mam. Jest rownowaga…a umrze moje Cialko pijaniutkie na plazy. Perspektywa zamrozenia Go w berlinskim mieszkanku jest tak marna, ze postanowilam pozostac nad Baltyczkiem dopoki sie da… czyli najchetniej na zawsze! Kapitan, przewielki mistyk optymista nie pomogl mi w akcji wyborczej. Stanelam na rozdrozu i postanowilam sie poddac z wiszacymi zaglami Wiatrowi…ktorego na razie nie ma czyli brak w tej Ciszy, ktorej rowniez nie ma! A co jest? Na razie NIC…ale minie to dziwne NIC bo tak dziala Zycie. Stara Fregata rozpoczyna wlasnie etap konkretnego umierania. W Uszkach dzwoni, w Piersiach swiszcze, w Brzuszku bulgocze… oznaki ze jeszcze Zycie trwa Panowie. Kumpele i Kumplowie opszczaja Ciala w alteshajmach, cieplych smierdzacych mieszkankach…a ja umre nad Baltyczkiem…o ile umre co wydaje mi sie bardzo enigmatyczne bo mnie nie dotyczy! Jesienne przewidywania pandofilji, pandokracji, pandogogji z cala ta obfajdna pandozofia szlag trafi, a to znaczy ze Wodnik zrobi po swojemu porzadkujac, czyszczac i myjac obsrana Planete. Bywaj Kapitanie serdeczny Druhu i Twoi Przyjaciele.
wiedyma on 02/08/2022
Jestem tak niedorozwinieta technicznie, ze nie wiem gdzie kliknac Wam tzw.suba. Bywajcie Chlopy z wielkiej emigracji. Tak czy siak, jak prawi Kapitan laczymy Sie!